Wystawa „Oblicza lalek”, udostępniona w siedzibie Wrocławskiego Teatru Lalek, pozwoliła przyjrzeć się z bliska tym małym arcydziełom, które ożywione pracą lalkarza, bawią dzieci i dorosłych imitując ludzkie postaci.
Moją uwagę zwrócił fakt, że lalki przeważnie mają smutne oblicza. Zastanowiło mnie, co się z nimi dzieje, kiedy już w repertuarze nie ma dla nich miejsca? Czy mają swój „dom spokojnej starości”? Jak wygląda ich życie po scenicznym życiu?
Rzeczywistość okazała się banalna i smutna. Obecnie lalki wiszą, siedzą, leżą i tłoczą się w pomieszczeniu archiwum. Plan budowy Muzeum Figur Teatralnych, w schronie pod placem Solnym, chyba utkwił po kolana w wodzie, która tam występuje. Sam pomysł wzbudził skrajne reakcje, od zachwytu do wypowiedzi typu:
„Ja to bym w takich starych bunkrach zrobił wielki peint-ball, to by dopiero kasy zrobiło!” albo propozycji, żeby w takim miejscu powstała kolejna restauracja [Sic!].
Projekty były dużo ambitniejsze, jak czytam w wywiadzie z dyrektorem teatru Robertem Skolmowskim:
– ” Nie zamierzamy stworzyć prosektorium, w którym wisieć będą martwe lalki, ale na wskroś współczesną ekspozycję. Dzięki zastosowaniu multimediów i współpracy z kołem naukowym z Politechniki Wrocławskiej, w którym studenci zajmują się robotami, chcemy ożywić lalki, dzieła wybitnych twórców, pracujących w naszym teatrze przez 60 lat.” (źródło: miasta.gazeta.pl/wroclaw/17 kwietnia 2008 r.)
W całej powojennej historii Teatru Lalek powstało wiele kreacji, niesamowitych scenografii, postaci scenicznych, wzbudzających radość i wzruszenie młodych i starszych widzów. Marzy mi się szybkie sfinalizowanie budowy takiego, jedynego w swoim rodzaju, Muzeum Emocji. Może wtedy lalki, które zakończyły swoje sceniczne życie, już nigdy nie byłyby samotne. Może wtedy zniknąłby z ich oczu ten przeraźliwy smutek i strach przed zapomnieniem.
Źródłem inspiracji do napisania powyższych refleksji była wystawa zaprezentowana w siedzibie Wrocławskiego Teatru Lalek: Oblicza lalek.
Dla mnie lalki są symbolem świata tajemnicy i bajki. Kiedy idziemy spać lalki zaczynają żyć i mówić, wracają do nas w snach. Są nostalgiczne, tajemnicze i mają swoje duchowe życie.
Zdjęcia są piękne i niesamowite. Nadają się na wystawę w teatrze lalek.
Niesamowite zdjęcia! Świetne, klimatyczne zbliżenia, pełne przygnębienia, smutku, pustki i samotności. Udowadniają, że lalki mają dusze…
Bardzo przygnębiające, skojarzyło mi się z życiem starych ludzi…