Kolejne duże przedsięwzięcie artystyczne Tomasza Tomaszewskiego, fotografa, którego prace od dawna cieszą się powodzeniem u czytelników renomowanych czasopism krajowych i magazynów zagranicznych, możemy oglądać w przepysznym wnętrzu wrocławskiego Ratusza.
Prezentacja, zatytułowana Hades?, to coś więcej, niż wystawa fotografii. Dla osób, które nigdy nie mieszkały na Górnym Śląsku, które nie miały okazji zjechać w czeluść kopalni i zobaczyć na własne oczy jądro „hadesu” jest to wyprawa w nieznany świat. Świat piękny i niebezpieczny. Świat maszyn większych od ludzi, które w piekielnym świetle zdają się żyć własnym życiem.
Nie mniej odrealniony wydaje się świat na powierzchni. Krajobraz Bytomia z ziemią poszatkowaną wyrobiskami, zapełnionymi wodą, w której wędkarze czatują na ryby, przypomina scenografię futurystycznego filmu. Zdjęcia podwórka, pomiędzy zdewastowanymi budynkami, na którym dzieci grają w piłkę a biały cadillac kontrastuje z ceglaną ścianą kamienicy, przywodzą na myśl fotografię teatralną, stylizowaną. Trudno wyobrazić sobie, że tak wygląda rzeczywistość, w której żyją rodziny od lat związane z górnictwem, produkcją koksu, hutami żelaza.
Obecnie większość mieszkańców Górnego Śląska została pozbawiona tej pracy . W wyniku reformy, przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka, czytamy w opisach zdjęć, 300 tysięcy górników odeszło z kopalń. Z 46 kopalń funkcjonuje 29. Bezrobocie w samym Bytomiu sięgnęło 25 procent…
Jak żyją ludzie w nowej, niekorzystnej rzeczywistości, widzimy na zdjęciach i czytamy w opisach. To one, opracowane przez Dariusza Kortko, Ślązaka, dziennikarza, współpracującego z Tomaszem Tomaszewskim nad realizacją projektu, czynią z wystawy fotografii artystyczny przekaz dokumentalny o epoce, która odeszła do przeszłości decyzjami ustawodawców. Niestety, widać też, jak bardzo zabrakło ustawodawcom wyobraźni, co do skutków podjętych decyzji.
Fotografie pokazują także bardziej radosne chwile z życia mieszkańców i ich twórcze zainteresowania. Poznajemy pana Erwina Sówkę, emerytowanego górnika kopalni „Wieczorek”, w otoczeniu obrazów, które maluje od lat. Przedstawia na nich kobiece akty na tle Nikiszowca. Katowicka artystka Magdalena tematem swoich obrazów uczyniła nagich mężczyzn. Nie zabrakło na fotografiach hodowców gołębi. Z opisu dowiemy się, że właśnie tutaj, na Śląsku, powstał ruch hodowców gołębi pocztowych i w 1905 roku powołano pierwsze zrzeszenie. Ślązakom przypisuje się „gołębie” cechy: cierpliwość, łagodność, dbanie o dom a także godzenie się z losem…
Fotografie Tomasza Tomaszewskiego zawierają wprawdzie sporą dawkę realizmu, ale nie ogląda się ich jak zdjęć dokumentalnych. Nasycone barwy, zasłony z iskier, chmury dymu, zębate przekładnie, łańcuchy, srebrne kombinezony pracowników kombinatu metalurgicznego na tle piekielnego ognia, to obrazy malowane obiektywem artysty zaskoczonego nieziemskim pięknem tajemniczego wnętrza ziemi, z którą zbratali się Ślązacy.
Także inne fotografie, przedstawiające lekko odrealnione sceny z życia mieszkańców: kobiety w kuchni, dzieci na podwórkach, przechodniów w scenerii Bożego Ciała, trudno mi odbierać w kategorii fotografii dokumentalnej, reporterskiej, jakiej mogłabym się spodziewać czytając o projekcie przedsięwzięcia – reportażu o regionie i ludziach Górnego Śląska, ich życiu codziennym, o pracy jednych i radzeniu sobie z bezrobociem innych, o sposobie spędzania czasu w coraz mniej przyjaznym, niszczejącym środowisku miejskim.
Nie mniej to właśnie te prace wydają mi się najbardziej reprezentatywne dla autora a sposób kadrowania, który zachwycił mnie już na poprzedniej wystawie, „Rzut beretem”, traktującej, m.in. o mieszkańcach dawnych PGR-ów (prezentowanej także w Ratuszu), staje się dla mnie rozpoznawalny.
Wystawę fotografii Tomasza Tomaszewskiego z opisami Dariusza Kortko należy koniecznie obejrzeć na własne oczy!
Moje zdjęcia, wykonane z ręki, w świetle mieszanym, wprowadzają pewne przekłamania koloru, nie odzwierciedlają też niesamowitej jakości zdjęć oglądanych na wystawie, za co Autora gorąco przepraszam.
Wystawa fotografii Hades?
Zdjęcia: Tomasz Tomaszewski
Opisy: Dariusz Kortko
Kurator wystawy: Anna Gondek
Muzeum Sztuki Mieszczańskiej
Rynek-Ratusz, Wrocław
Czynna do 6 lutego 2011 r.
Bardzo ciekawa relacja i wspaniałe zdjęcia Janeczko! Niezmiernie żałuję, że nie będę mogła zobaczyć tej wystawy, zdjęcia są naprawdę znakomite! Oprowadzają po klimatach Śląska, opowiadają o jego mieszkańcach, ich życiu i pasjach. Na stronie http://www.fotografuj.pl znalazłam wypowiedź Tomasz Tomaszewskiego na temat tej wystawy, oto ona:
„Moją intencją było uhonorowanie ludzi ciężkiej, fizycznej pracy. Robotników. Wybrałem Górny Śląsk, gdzie etos pracy, tradycje oraz rytuały z nim związane, wydawały mi się najbardziej żywe, widoczne i barwne. Polska zmienia się szybko i na wielu moich fotografiach widać czynności, miejsca i przedmioty odchodzące już do historii. Jest to więc również w jakimś fragmencie opowieść o samym Śląsku. Dzisiaj.”
Izo, te wnętrza są godnym „tłem” do eksponowania dobrej fotografii a także, a może przede wszystkim, do prezentowania górników, których ciężką pracę pod ziemią trudno sobie wyobrazić, nawet widząc zdjęcia.
Interesująca wystawa w rewelacyjnych wnętrzach wrocławskiego ratusza.