Zapraszamy do komentowania

14 komentarzy do: “Heiligenblut – marzenie narciarza u stóp Grossglockner w kilku ruchomych obrazach…”

  1. Elka pisze:

    Nie jeżdzę na nartach, ale bardzo lubię góry, jak wszystko co piękne. Z wielką przyjemnością obejrzałam Twoje piękne fotki i poczytałam relację z tego wspaniałego urlopu. Muszę tu jeszcze wrócić, żeby obejrzeć i posłuchać prezentację.

  2. Tassa pisze:

    Fantastyczne relacje!!! Dzięki za zaproszenie, jeszcze tutaj wrócę.
    Gratuluję i czekam na letnie wyprawy.

    • millotaurus pisze:

      Witam i dziękuję 🙂

      Dwie letnie już są – Rodos i Barcelona – szukaj w Wieży Babel na górze strony .

  3. Ksenia pisze:

    …jeszcze nie obejrzałam wszystkiego (obejrzę na pewno), ale już muszę Milotaurusku napisać, bo jestem pod niesamowitym wrażeniem :)))) Wielkie brawa !!!!! :))) Wspaniałe obrazy i wspaniale dobrana muzyka 🙂

  4. Isabella Degen pisze:

    Rewelacyjna relacja dla narciarzy i fanów zimy.Gratuluję !

  5. JBB pisze:

    Dzięki. Posłucham luzem 😉 Toż właśnie myślałam, że lekko uciążliwe jest wożenie aparatu i obiektywów w plecaku, no i obarczone ryzykiem uszkodzenia. Przy takiej ekspedycji to przydałby się kompakt kieszonkowy. Taka np.Leica 😉 Niniejszym życzę wygranej w jakimś zimowym konkursie 🙂

  6. millotaurus pisze:

    Tunel do Fleissalm to 1600 metrów, dokłądnie nie pamiętam, ale przejaz trwał ok 10 minut.

    W tytułach filmików jest podany twórca muzyki i tytuł, ale nie mieści się tutaj w okienku – trzeba by podejrzeć w YouTube…po kolei:

    film pierwszy – Vollenweider – Belladonna
    film drugi -Vollenweider – Dancing With The Lion
    film trzeci – YNOS – Look Into The Abbyss
    film czwarty – Vangelis – Come To Me oraz Echoes
    film piąty – Vollenweider – Stella
    film szósty – Vidna Obmana – Of Great Constancy

    Aparat woziłem w plecaku przez cały czas…operacja polegająca na cyknięciu fotki była dość pracochłonna i męcząca 🙂

  7. JBB pisze:

    Niesamowita wycieczka. W Austrii tylko Wiedeń widziałam i krajobraz górski wzdłuż autostopowej trasy. To nie to samo, co być w środku tych malowniczych szczytów. Początkowo myślałam, że kolejka „podziemna” to przejęzyczenie, a jednak nie… Czyli jazda w tunelu. Jak długo trwa przejazd?
    Bardzo fajnie dobrałeś tło muzyczne. Zaciekawiła mnie zwłaszcza energetyzująca muzyka w „dniu trzecim” i w dniu 5-6 (nie wiem dlaczego skojarzyła mi się z mnichami 😉
    Chętnie posłuchałabym wykonawców także w innych utworach, bo pewnie ich nie znam. Napisz, kto gra.

    Jak organizowałeś „sesje foto”? Czy zabierałeś aparat na narty czy ekstra wycieczki fotokrajoznawcze robiliście?

Dopisz tutaj swoje refleksje: