Zapraszamy do komentowania

23 komentarze do: “W 60 minut dookoła wrocławskiej katedry”

  1. jokato pisze:

    Nieskromnie powiem że cudne to nasze miasto, wspaniały Ostrów Tumski, dla mnie to magiczne miejsce i lubię jak mi je Janko tak fajnie pokazujesz :)Temat jak rzeka…

    • JBB pisze:

      Dziękuję Joanno. Ostatnio mój zachwyt trochę osłabł, kiedy ciągle wpadam w dziury w jezdni lub w kadr wpada mi jakiś remontowany fragment. Zastanawiam się czy dożyję takiego dnia, kiedy w całym mieście będzie stan wyremontowany, uładzony i będzie to stan trwały przynajmniej parę lat.

  2. isadeg pisze:

    Jak zwykle świetna relacja i zdjecia piękne. Znam te miejsca i nigdy nie mogę nasycić oczu.

    • JBB pisze:

      Dziękuję, Izo. Jak to mówię, pomysły leżą na ulicy. Tym razem zainspirował mnie ten „transplantacyjny” aspekt historii 😉
      Następnym razem, jak tu przyjedziesz, pobuszujemy razem za śladami przeszłości. Może trzeba do tego Muzeum Archidiecezjalnego zawitać. Byłam tam chyba raz i to w ubiegłym stuleciu.

  3. malby pisze:

    Bardzo ciekawa historia budowy katedry i świetne zdjęcia Janeczko! Koronkowe zdobienia drzwi i kolumn, wspaniałe rzeźby, ciekawa kołatka i klamka… wszystko to pokazuje jaką piękną budowlą jest wrocławska katedra. Ze wszystkich stron! 🙂

    • JBB pisze:

      Dziękuję 🙂 Cieszę się, że moje „odkrycia” poczynione na spacerze spodobały się Tobie.
      Prawdziwa historia jest ciut przydługa, jak na możliwości strony, ale od czego niezastąpiona Wikipedia. Długość artykułu jest tam na miarę 1000. lat historii.

      Z tym pomieszaniem starego z nowym to przeżyłam zabawną historyjkę w Goerlitz, mieście mało zniszczonym w czasie wojennej zawieruchy, zatem pełnym zabytków i to autentyków. W polowaniu na klamki i kołatki dla naszych fanów z panoramio, skupiłam się nad taką jedną kościelną klamką, próbując kadrować ją jak najciekawiej. Moja znajoma spokojnie czekała, aż skończę, chociaż minuty biegły jedna za drugą. W pewnym momencie oderwałam się od tego detalu i patrząc z dystansu uświadomiłam sobie, że jest…. z plastiku 😉

      • malby pisze:

        :))))))))))))) No cóż…Wniosek z tego, że plastikowa imitacja znakomicie zastąpiła oryginał, skoro „oszukała” takiego łowcę detali jak Ty 😉

      • JBB pisze:

        Hi, hi, hi. Z całym szacunkiem dla renowatorow zabytków, ale tu raczej wniosek jest bardziej prozaiczny: do kadrowania na live view powinnam nakładać okulary a mnie się nie chce 😉

  4. Krzychu pisze:

    Ładna galeria i fajny temat. 🙂 pozdrawiam

  5. millotaurus pisze:

    Prawdziwa uczta dla oczu…z przyjemnością obejrzałem i poczytałem !

    • JBB pisze:

      Dziękuję Grzesiu. Bardzo mi miło. Niby spacer trwał 60 minut, ale i tak problemem było wyselekcjonowanie zdjęć. Jak zwykle ciut za dużo, ale tam naprawdę jest taka masa starych i nowych detali, które przyciągają wzrok, że trudno było się oprzeć 😉

Dopisz tutaj swoje refleksje: