Zapraszamy do komentowania

4 komentarze do: “Pisanki, koronki i moda, czyli „Niedziela u Geyera“”

  1. malby pisze:

    Owszem, na festynie było dużo pięknych, delikatnych ozdób świątecznych (i nie tylko), ich papuzie kolory radowały duszę i przyciągały obiektywy 🙂 Też jestem pełna podziwu dla umiejętności tych rękodzielniczek 🙂 Asiu, Janeczko dziękuję za miłe komentarze.

  2. jokato pisze:

    Zawsze i wciąż podziwiam talent ludzi bo ja niestety :((
    Piękne eksponaty i przede wszystkim zdjęcia, pozdrawiam!

  3. JBB pisze:

    Pięknie i świątecznie. Niezmiennie jestem pod wrażeniem, ile cudeniek potrafią zrobić zdolne ręce rzemieślników i artystów.
    Czasy malowania przeze mnie pisanek lub wyskrobywania wzorków dawno minęły… trochę żal… Bardzo dziękuję za uroczą relację.

    Wszystkim życzę RADOSNYCH ŚWIĄT i idę poszukać stosownych załączników 😉

  4. millotaurus pisze:

    No i wystąpiłem w roli włókiennika…;-)))

Dopisz tutaj swoje refleksje: