Chyba każdy chłopiec kiedyś chciał być strażakiem. Możliwość jazdy dużymi, czerwonymi autami, „sikania“ wodą czy noszenia błyszczącego hełmu, sprawia, że zawód strażaka jest jednym z bardziej pożądanych wśród małych mężczyzn.
Dlatego podczas niedzielnych obchodów frekwencja dopisała jak rzadko. Zarówno ci mali, jak i całkiem duzi, z błyskiem w oku oglądali wspaniałe wozy strażackie, defiladę i pokazy umiejętności psów ratowniczych.
14 maja 1876 roku, z inicjatywy obywateli i grupy przemysłowców, powstała, w sile trzech oddziałów, Łódzka Straż Ogniowa Ochotnicza. Niedzielne obchody jej 135 lecia, dzisiaj jako Łódzkiej Straży Pożarnej, były uroczyste i kolorowe. Byli ważni goście, przemówienia, odznaczenia, przekazanie nowoczesnego sprzętu gaśniczego. Piotrkowską przejechały i te najnowocześniejsze wozy strażackie, mogące zabrać ponad 8 tysięcy litrów wody, i te 100 letnie, zabytkowe, pięknie wyczyszczone i pomalowane. Hitem był stary powóz konny z OSP Wolbórz z ręcznymi pompami gaśniczymi.
Festyn w skansenie Muzeum Włókiennictwa przy Białej Fabryce był barwną, radosną imprezą. Tłumnie przybyli łodzianie z zainteresowaniem obserwowali pokazy umiejętności psów ratowniczych, wszak praca strażaka to nie tylko gaszenie pożarów, sprawdzali możliwości nowoczesnych samochodów gaśniczych i strażackich sikawek, oglądali taniec dziewczyn z pomponami czy słuchali orkiestry strażackiej. Dzieci mogły wziąć udział w konkursach plastycznych lub spróbować swoich sił w zjeździe na linie z wysokości.
Dla głodnych zabezpieczono kiełbaski z grilla, a dla spragnionych uczty duchowej otwarto wystawę zabytkowego sprzętu gaśniczego, którą można oglądać do 16 maja.
- Zabytkowy samochód gaśniczy
- Zabytkowy samochód gaśniczy podczas defilady
- Zakonnicy Ochotniczej Straży Pożarnej z Niepokalanowa
- Sikawka konna OSP z Wolborza
- Defilada
- Zabytkowy samochód strażacki
- Kominiarz zawsze mile widziany
- Nowy nabytek łódzkiej Straży Pożarnej
- Strażacy na defiladzie
- Strażacki samochód pomocniczy
- Przyjechały pieski ratownicze
- Nowoczesny samochód gaśniczy
- Nowoczesny samochód gaśniczy w Skansenie Architektury Drewnianej
- Nowoczesny samochód gaśniczy w Skansenie Architektury Drewnianej
- Sprawdzanie umiejętności chodzenia po linie
- Pokazy taneczne
- Naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej z Wolborza na klaczy Bakardia
- Pokaz możliwości sikawki
- Pies ratowniczy ze swoim panem
- Przygotowania do pokazu
- Chowanie „zaginionego”
- Komenda: „Szukaj!”
- Szukam!!
- Nadal szukam!!
- Znalazłem!!!
- Zabawa z panem najlepszą nagrodą
- Pokaz umiejętności psów ratowniczych
- Jestem odważnym pieskiem, wcale się nie boję zejść
- Namioty na festynie w Skansenie Architektury Drewnianej
- Strażak też człowiek, zjeść musi
- Sikawka konna czterokołowa
- Sikawka przenośna
Bardzo ciekawa relacja! Gratulacje !
Bardzo dziękuję Izo, Twoje odwiedziny sprawiły mi wielką frajdę. Serdecznie pozdrawiam 🙂
Jestem pod wrażeniem pozwoliłem sobie wkleić link na http://www.facebook.com/pages/Bytom-Poland/Galeria-Motoryzacji-i-Techniki/203651492991517.
Pozdrawiam, Piotrek.
Witaj Piotrze 🙂
Bardzo mi miło, że spodobała Ci się moja krótka fotorelacja 🙂 Dziękuję za umieszczenie linka w Galerii Motoryzacji na FB, to dla mnie prawdziwa przyjemność 🙂
Serdecznie pozdrawiam, Gośka
Ten skansen jest rewelacyjnym miejscem do różnych imprez plenerowych. Sam pokaz, przy tak pięknej pogodzie – bajeczny. Myślę, że nie tylko dla „małych mężczyzn”. Jedynie te panienki tańczące jakoś mi nie pasują, ale cóż, takie czasy… Super reportaż Gosiu. Pokazałaś klimat imprezy i taki budujący zaufanie obraz Straży Pożarnej – ludzi, sprzętu, no i dzielnych piesków 😉
Janeczko, masz rację. Ten skansen znakomicie się nadaje do wszelkich zabaw, festynów, pokazów itp., z reguły są to bardzo udane imprezy. Cieszę się z Twojej aprobaty i ciepłych słów o artykule 🙂 Dzięki!