Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie dysponuje okazałym terenem na imprezy masowe. Wielka Majówka to prezentacja wydziałów uczelni połączona z edukacyjnym programem warsztatów, pokazów i konkursów.
W sobotnie przedpołudnie, w pięknym zielonym parku tuż przed okazałym gmachem rektoratu zaroiło się od kolorowych baloników, przebierańców spacerujących na szczudłach, kundelków biegających po trawnikach.
Dookoła skweru, na stoiskach przygotowanych przez poszczególne wydziały, studenci prezentowali okazy fauny i flory. Pani Asia, studentka kończąca już edukację na Międzywydziałowym Studium Ochrony Środowiska wspomniała pierwsze chwile na uczelni i zadanie domowe: „Przynieść 20 owadów…”. Studenci Wydziału Leśnego prezentowali eksponaty ptaków. Pierwszy raz widziałam z bliska kormorana. Te ptaki, dzisiaj pod ochroną, skutecznie zniszczyły drzewa na wyspie położonej na jeziorze Dobskim. Wypchany kormoran, młode sowy, napuszone bataliony, dziki i zające przyciągały uwagę zwiedzających nie mniej niż żywe barany i wielki, czarny byk hodowany na mięso.
Ciekawskie dzieci mogły dotknąć żywego gada lub czaszkę nosorożca. Te, nastawione bardziej konstrukcyjnie, budowały piramidki z cegieł lub z klocków pod czujnym okiem studentów Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska. Studenci Wydziału Medycyny Weterynaryjnej zachęcali do adopcji sympatycznych piesków.
Wielka Majówka była dobrą okazją do zabawy i edukacji dla dzieci i dorosłych. Ci także mogli na miejscu kupić ciekawe okazy kwiatów a nawet szklarnię. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko wyrobów wiklinowych. Pan Andrzej przyjechał z Leszna koło Błonia w województwie mazowieckim. Firma wikliniarska z Leszna działa od 1974 roku. W swojej ofercie ma nie tylko koszyki, które na oczach zwiedzających wyplatał młody wikliniarz. Kolorowy prospekt zakładu prezentował wyroby dużo bardziej skomplikowane i eleganckie. Można je obejrzeć na stronie firmy www.wiklinaleszno.pl .
Kiermasze, festyny, pikniki weszły już na stałe do repertuaru imprez miejskich. Szczególnie wartościowe są te propozycje, które oprócz aspektów czysto handlowych niosą element zabawy i edukacji, szczególnie przeznaczonej dla najmłodszych. Program majowego pikniku, zorganizowany przez SGGW, był niezwykle urozmaicony i każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Bardzo ciekawa impreza, nie tylko dla dzieci, dorośli też mieli pożytek – mogli sobie ciśnienie zmierzyć 😉 Świetne zdjęcia Janeczko, kapitalne foty zwierząt, (żywych i wypchanych) i atrakcji pikniku. Znakomita dokumentacja!
Fantastyczne są te zdjęcia zwierząt, tych żywych i tych wypchanych, może zostaniesz specjalistką Animals-Portret.
Izo, to fajny projekt. Zdjęcia portretowe równie dobrze można trenować na rzeźbach i pomnikach, jak i ludziach i zwierzętach.
Bardzo mi się podobały portrety małp w ZOO, które razem zwiedzałyśmy. Były wywieszone w gablotach i ewidentnie były to zdjęcia robione w naturalnym środowisku małp.
Ja mam kilka portrecików, które lubię: gibon i legwan zielony z tej galerii na MM Wrocław oraz mała małpka zadumana nad jesiennym listkiem.