Budziszyn wita nas dwujęzycznymi napisami, w jezyku niemieckim i łużyckim. Tyle udało się wywalczyć mniejszości narodowej zamieszkującej tu od wieków.
Ślady plemion łużyckich podobno sięgają VI wieku, ale samo miasto Budziszyn, niemieckie Bautzen, świętuje urodziny wskazując rok 1002. Z tego roku pochodzi bowiem pierwsza pisana wzmianka o grodzie. Miasto powstało wokół zamku Ortenburg, który zbudowali Niemcy na skalistym płaskowyżu, w miejscu zdobytego grodu słowiańskiego, około 958 roku. Budziszyn przez 14 lat należał także do Polski. Po trwającej 16 lat wojnie polsko-niemieckiej cesarz Henryk II zawarł w 1018 roku pokój z królem Bolesławem Chrobrym i przyznał miasto Polsce.
Prawa miejskie miasto uzyskało w roku 1240.
Spacerując po mieście o tak bogatej i długiej historii intuicyjnie rozglądam się w poszukiwaniu zabytkowych budowli, mając na myśli stare kościoły, baszty, zamki. Na poglądowej mapce czytam o 1300 zabytkach i 17 wieżach w starej części miasta. Tylko, że Stare Miasto (Alte Stadt) jest dzisiaj całkiem nowe. Czyściutkie elewacje kamienic w pogodnych kolorach, mury miejskie z kamienia, ale szczeliny wypełnione tynkiem, śliczne białe wieże ozdobione świeżo wyrzeźbionymi figurkami. I nie wiem, co bardziej podziwiać czy średniowieczną architekturę, czy pedantyczną rekonstrukcję.
Spacer po Budziszynie, zwłaszcza w słoneczny dzień, przypomina wędrówkę po bajkowym mieście z dziecięcych książeczek. Potrzeba odrobinę wyobraźni, żeby przenieść się w zamierzchłe czasy, których duch tylko gdzieniegdzie jest obecny.
znalazłam swoją fotkę z tego cmentarza: http://www.national-geographic.pl/foto/fotografia/cmentarz-w-ruinach-kosciola/
Jeśli zechcecie rzucic okiem na moje zdjęcia z Budziszyna: http://www.mmwroclaw.pl/330424/2010/3/16/co-robic-gdy-zabraknie-musztardy-do-porannej-parowki-foto?category=news.
\miłego weekendu. A ja jadę do średniowiecznego miasta królewskiego Quedlinburga. Obiecuję sprawozdanie 🙂
a ja kocham Bautzen od lat. Jeżdżę tu co najmniej kilka razy w roku po … hahha musztardę! Janeczko, a widziałaś cmentarz w ruinach kościoła? Ja zdążyłam porobic zdjęcia uliczek jeszcze przed „odpicowaniem, a najlepszym przykładem, jakie domy stały tu jeszcze 3 lata temu niech będzie to zdjęcie:http://www.facebook.com/photo.php?fbid=160847623982399&set=a.143614135705748.31624.100001714871613&type=1&theater.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
To fakt. Twoje zdjęcia pokazują Bautzen, jak pisze millotaurus, „z duszą”, dla której na tych odnowionych fasadach zbrakło miejsca. Zastanawiałam się, kiedy ukończono remonty… 3 lata… to nie tak dawno…
Miłe miasteczko, ale wiesz co ?
Czasem odnoszę wrażenie,że być może nadmierna dbałość o czystość, ład i porządek odbiera miejscom nieco duszy…:-)
Za sto lat może ktoś tę duszę odnajdzie 😉
A tymczasem… z jednej strony zazdroszczę mieszkańcom, że osiągnęli stan, w którym żadna ulica nie jest rozkopana, z drugiej, kiedy fotografuję kolejną „starą” klamkę (dla naszych kolekcjonerów z panoramio) i na zbliżeniu widzę srebrny łeb wkręta samowiercącego WSPC 4 – czuję się oszukana.