Dziedziniec Arsenału Miejskiego we Wrocławiu przygotowano do rozegrania drużynowego turnieju rycerskiego. Niestety na zapowiadaną godz. 12 przybyli tylko widzowie, zainteresowani walkami w typie bohurtowym.
Rycerze utknęli gdzieś w Polsce. Nic dziwnego. W średniowieczu zegarki nie były zbyt popularne a może ich konie wystraszyły się mechanicznych pobratymców?
Cóż pozostało. Obejść dziedziniec dookoła i ruszać dalej w miasto.
Rycerze pewnie ćwiczą gdzieś na polach przygotowując się do bitwy pod Grunwaldem 😉 Ta malutka rycerka, na dziedzińcu Arsenału Miejskiego wygląda bardzo malowniczo i słodko 🙂