Na wrocławskim rynku kolejna gratka dla miłośników starych pojazdów. Wbrew tytułowi imprezy, na zlocie można było także spotkać samochody marki Rollse-Royce i Bentley.
Zainteresowanie było ogromne. Mężczyźni zaglądali do wnętrz pojazdów i pod maski. Kobiety chwaliły zadbane karoserie. Dzieci koniecznie chciały wypróbować sygnalizacyjną trąbkę strażackiego wozu.
Przy eleganckich samochodach pstrykano pamiątkowe fotki a prawdziwie barwni mężczyźni wianuszkiem otoczyli Sokoły – motocykle produkowane na początku lat 30-tych, które zastąpiły używane, m.in. w wojsku i policji, amerykańskie motocykle Harley Dawidson oraz Indian.
W rozmowach w tłumie dało się słyszeć nutę żalu, że nie ma dzisiaj silnego, który by na nowo rozpoczął produkcję udanych modeli pojazdów II Rzeczpospolitej. Właściciele tych zabytkowych, ale nadal sprawnych pojazdów, co jakiś czas spotykają się na zlotach organizowanych w kraju i za granicami, uczestniczą w rajdach czy spotkaniach zabytkowych samochodów. Dzięki ich pasji kolejne pokolenia mają sposobność poznania historii motoryzacji dosłownie na dotknięcie ręki.
Prawdziwe cuda, zarówno samochody, jak i motocykle! Domyślam się, jaki ogrom pracy właściciele wkładają w to, żeby te pojazdy tak rewelacyjnie wyglądały, to pewnie ich prawdziwa pasja 🙂 A my mamy co podziwiać 🙂
Wspaniałe zdjęcia – świetne kompozycyjnie i kolorystycznie. Gratuluję Janeczko!