Niedługo miną trzy tygodnie od tego wydarzenia a ja dalej ciepło go wspominam. Były to dla mnie magiczne chwile w cudownym miejscu, wśród świetnych ludzi.
Jestem wdzięczna swojej koleżance, że nakłoniła mnie do przyjazdu. Teraz to już nie odpuszczę takich wydarzeń. O imprezie w Bagnie zostało już wszystko napisane i sfotografowane. Mam nadzieję, że moje zdjęcia pokażą choć troszkę wspaniałą atmosferę tego wernisażu.
Gratuluję świetnej galerii zdjęć. Atmosfera oddana wspaniale, byłam tam i mogę to potwierdzić.
Byłem w życiu na kilku plenerach malarskich (jako widz) i zawsze jestem pod wrażeniem ich atmosfery.
Cudownie to będzie jak uda się koleżance naszej doprowadzić do wspólnych warsztatów:) Trzymam kciuki za ten pomysł:)
Plenery malarskie w miejscach takich jak Bagno to rewelacyjny pomysł! Dopiero w przestrzeni sztuka nabiera życia i wyrazu, zupełnie inaczej odbieramy rzeźby czy obrazy prezentowane w zamkniętej sali, a inaczej w pięknym parku czy ogrodzie. Świetnie pokazałaś na zdjęciach klimat tego pikniku Joasiu, my też się cieszymy, że dałaś się namówić koleżance na ten wyjazd 🙂 Gratuluję pierwszej relacji i proszę o więcej! 🙂
Joasiu, tradycyjnie (już) wypatrujesz w tłumie ciekawe postaci. Stroje pań niewątpliwie dodawały szyku imprezie.
Joanno, kłaniam się wirtualną czapką do samej ziemi. Dodałaś galerię,podobnie jak wcześniej Leszek, chociaż teoretycznie nie było to możliwe. Z takimi Fotoreporterami, to choćby na koniec świata 😉 Gratuluję!
Najbardziej zaskoczoną osobą to byłam ja:)