Zapraszamy do komentowania

4 komentarze do: “Na zamku księżnej Daisy. Pszczyna”

  1. JBB, w zamku nie ma hotelu, to samo muzeum.
    Malby, był taki projekt opisania dziejów księżnej Daisy, zakupione zostały nawet jej pamiętniki i inne książki, planowana była podróż na zamek w Książu, ale niestety…są sytuacje w życiu takie, o którym nawet filozofom się nie śniło. 🙂

  2. JBB pisze:

    Otoczenie zamku, przedstawione na Twoich zdjęciach, kusi. Nie dość, że malowniczo, to jeszcze tak spokojnie.
    Czy obiekt jest wyłącznie siedzibą muzeum, czy pełni także funkcję hotelu?

  3. JBB pisze:

    Śląsk to dla mnie autentycznie terra incognita. Nawet nie wiem dlaczego. Taki zamek w Pszczynie to atrakcja niebywała. Zastanawia mnie na ile wnętrza są salami muzealnymi, ze zbiorem eksponatów a na ile próbą odtworzenia stylu, w jakim mieszkali magnaci. Np. podoba mi się domowy „luz” na zdjęciu A11. Trofea myśliwskie, sofy na pogaduchy a stół? Można z powodzeniem pograć na nim w ping-ponga 😉

  4. malby pisze:

    Wspaniałe wnętrza i malowniczy park, prawdziwa perełka architektury. Zainteresowała mnie postać księżnej Daisy, może pokusisz się o opisanie jej dziejów Leszku? 🙂 Gratuluję świetnych zdjęć i ciekawego opisu.

Dopisz tutaj swoje refleksje: