TO NAPIĘCIE BYŁO PRYMARNE
27 sierpnia 1971. Czytam w gazecie małą notatkę, dziś we Wrzeszczu ląduje samolot z prochami majora Henryka Sucharskiego. Biorę aparat, przed godziną 17 jestem na lotnisku. Orkiestra, kompania honorowa, za chwilę będzie samolot. Za barierką ludzie. W tym komunistycznym sformalizowanym świecie, zbierają się z własnej woli, młodzi i starzy. Spokój i zaduma na twarzach. To nowy wymiar, coś ponad codzienność. Inny obraz zbiorowości.
Dzieje się coś ważnego. Wracam do domu, mówię do Niny: „Dalej będziemy razem fotografować!”. Dla fotoreportera „razem” oznacza podwójne widzenie. Jesteśmy mobilni podwójnie. Czwartego dnia od przylotu, po przechowaniu w Sali Tradycji jednostki „Niebieskich Beretów” wjazd urny Majora Drogą Królewską, w asyście wojskowej – przez Złotą Bramę do Dworu Artusa. Fotografujemy dwa dni – 31 sierpnia i 1 września. Notujemy na czarno białym negatywie ludzkie emocje, grymasy, gesty, pozy. Zwielokrotnione nieprzewidywanym przez nikogo zbiorowym uczestnictwem.
Dziennikarze obliczyli, że w ciągu godziny przesuwa się przed urną 2 tysiące osób.
Organizatorzy przedłużają o blisko dwie godziny czas otwarcia Dworu Artusa, kolejka sięga Zielonej Bramy.
Pokonuję wysokość ratuszowej wieży, by sfotografować kolejkę z góry. Okazuje się, że tylko ja byłem z aparatem na wieży. Za namową Niny.
Przepływa przed urną lawina wszystkich stanów. Ludzie i kwiaty. Naręcza kwiatów, które przenosi dyskretnie na zaplecze dyrektor Tadeusz Matusiak. Po pierwszym spontanicznym szturmie, tworzy się karna kolejka. Młodzi, starzy, wszystkie pokolenia, poziomy intelektualne, odświętne i codzienne stroje. Dyskrecja służb. To elektryzowało. Zrobiliśmy z Niną blisko osiemset fotografii.
Nie umiem zinterpretować emocjonalnej reakcji społeczeństwa – kilka zaledwie miesięcy po tragicznym Grudniu 1970. Wojskowy ceremoniał pogrzebania szczątków na Westerplatte nie jest dysonansem. Wzniesienie wokół pomnika obsypane ludźmi. Nikt ich tu nie zwoził na siłę. Bez haseł, transparentów, okrzyków, emblematów. Jak na ówczesne obyczaje – tylko trzy przemówienia. Najsensowniejsze podkomendnego Majora kapitana rez. Leona Pająka.
Myślę, że to napięcie wokół prochów Majora było prymarne.
Przed papieskim „Niech zstąpi Duch Twój!” w czerwcu 1979.
Przed solidarnym Sierpniem 1980.
Od dawna chciałem zrobić na Długim Targu wystawę naszych zdjęć.
By odnaleźć uczestników niezwykłej manifestacji.
By pokazać współczesnym.
Pomysł materializuje się po 40 latach od wydarzenia.
Dzięki Muzeum II Wojny Światowej.
Stefan Figlarowicz, Gdańsk, 2011 r.
POWRÓT MAJORA
Organizator wystawy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Miejsce wystawy przestrzeń miejska – Długi Targ
Czas trwania wystawy: 2 września – 14 października 2011
Patronat
Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz
Marszałek Woj. Pomorskiego Mieczysław Struk
Autorzy fotografii Stefan Figlarowicz i Nina Smolarz.
Wybór fotografii Stefan Figlarowicz, Anna Makowska, Arek Staniszewski.
Wybór i redakcja tekstów do katalogu oraz na stronę internetową Muzeum II Wojny Światowej,
Stefan Figlarowicz, Anna Makowska.
Wybór i redakcja tekstów do wystawy Piotr M. Majewski (Muzeum II Wojny Światowej).
W katalogu oraz na stronie internetowej www.muzeum1939.pl wykorzystano teksty: Pawła Dzianisza, Stefana Figlarowicza, Dominika Horodyńskiego, Andrzeja Kiszkisa, Piotra M. Majewskiego, Jerzego Modela, Jerzego Piórkowskiego, Edwarda Wejnera, Macieja Żakiewicza, Zbigniewa Żakiewicza.
Projekt ekspozycji Arek Staniszewski.
Współpraca: Łukasz Balcer, Beata Brożek i Antoni Moździerz (Gręboszów), Tadeusz Fiszbach, Stanisława Górnikiewicz, Tadeusz Jabłoński (Paweł Dzianisz), Tadeusz Matusiak, Edward Wejner oraz Polskie Radio Gdańsk, Studium Fotografii Artystycznej S. Figlarowicza Gdańsk, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku.
Skanowanie negatywów
Laboratorium Fotograficzne TCF2, Michał Pecka, Młyńska 21, Gdańsk
Wydruki Digital Design, Paweł Żelazny, Wassowskiego 6, Gdańsk
Teksty w ramkach:
Reporterzy nie śmieli zapytać ludzi dlaczego stoją w długiej kolejce, nie wypadało im, nie było na to czasu, a może pytanie nie było stosowne, bo odpowiedź zbyt oczywista, a może jej brak, bo emocje zbyt gorące. Przyszli złożyć hołd obrońcy Westerplatte, przyszli go pożegnać. Fotografie podświadomie miały przejąć ich inicjatywę, wtedy, a po czterdziestoletnim „leżakowaniu” zapytać raz jeszcze o pamięć, wrażenia, o zwykłe odczuwanie wydarzenia, dla wielu z nas niezrozumiałego, dziejącego się w innym świecie.
Powrót Majora…
Anna Makowska, ur. 1980. Redaktor wystawy, 1 IX 2011
Księga pamiątkowa wystawy vis-à-vis ekspozycji, w Punkcie Informacji Kulturalnej, ul. Długi Targ 39/40, parter; pon.-pt.- godz. 10-18, sob. – niedz. – godz. 12-16.
Autorzy wystawy poszukują osób, które rozpoznały siebie i swoich bliskich na fotografiach lub uczestniczyły w wydarzeniach sprowadzenia szczątków majora Henryka Sucharskiego do Gdańska.
W planie książka-album poświęcona temu wydarzeniu.
Kontakt: Stefan Figlarowicz, tel. 58 556 57 81, www.sfa.gda.pl , e-mail: sfa.gda.pl@interia.pl