Kopalnia GUIDO założona w 1855 roku przez hrabiego Guido Henckel von Donnersmarck, magnata ziemskiego i przemysłowca, od czerwca 2007 roku jest dostępna dla turystów.
Nie sposób doświadczyć prawdziwego trudu pracy górników, zwiedzając z elokwentnym przewodnikiem Zabytkową Kopalnię Węgla Kamiennego GUIDO w Zabrzu. Można jedynie poczuć jego namiastki.
Przystosowane do obsługi ruchu turystycznego chodniki są w wielu odcinkach doświetlone. Powietrze w miarę czyste, o ile przewodnik specjalnie nie wytworzy chmury pyłu, demonstrując sposób określenia prądów powietrza i drogi ewakuacji. Mroczną ciszę przerywa tylko głos przewodnika i pytania turystów. Głosy szybko uciekają i milkną w głębi chodników. Wystarczy chwila postoju, niezbędna do zrobienia zdjęcia.
Potrzeba dobrej orientacji, żeby w tym labiryncie znaleźć drogę do szybu. Chodniki to pną się w górę, to spadają w dół. W najniższym punkcie poziomu jest minus 370 m. Coraz ciemniej. Coraz ciaśniej. Niskie stropy zmuszają do ostrożności. Kaski raz po raz stukają o drewniane wiązania obudowy chodnika.
Zbliżamy się do ściany węgla. Tu mamy sposobność poczuć klimat górniczej pracy. Włączony „na pusto” przenośnik podścienny wytwarza hałas nie do zniesienia. Podobnie kombajn chodnikowy, zwany Alpiną, który atakuje ścianę mnóstwem wirujących młoteczków. W skalnych korytarzach spotkamy wiele urządzeń z różnych okresów funkcjonowania kopalni uruchomionej w 1856 roku. W tym bowiem roku rozpoczęto eksploatację węgla na poziomie 97 m szybu Concordia.
Wędrówka po korytarzach najgłębszego poziomu kopalni Guido, wydrążonego na przełomie XIX i XX wieku, to doświadczenie, które powinno być udziałem każdego. Nie tylko z uwagi na możliwość poznania kolejnych etapów rozwoju techniki górniczej, od końca XIX w do czasów współczesnych, ale przede wszystkim z uwagi na sposobność zrozumienia, w jakich warunkach pracują górnicy, jakimi metodami wydobywany jest węgiel i jakie są skutki „uboczne” drążenia skał pod funkcjonującymi miastami.
Węgiel jest ciągle naszym podstawowym źródłem energii. Jego zasoby drastycznie topnieją. Perspektywa 40 lat (na tyle szacuje się zapas węgla kamiennego) jest nadspodziewanie bliska. Czas najwyższy intensywniej szukać alternatywnych źródeł energii. To prawdziwe wyzwanie dla młodego pokolenia naukowców.
Fotorelacja z kopalni Guido
W wielu miejscach było zdecydowanie ciemniej, niż przedstawiają zdjęcia. Użycie lampy było, niestety, koniecznością w tych warunkach. Ale cóż… Może wystarczy zmrużyć oczy i uruchomić wyobraźnię. Zapraszam.
Praca przenośnika podściennego.
Praca kombajnu chodnikowego Alpina.