Skromna stacyjka PKP Bardo, na szlaku kolejowym Wrocław – Kłodzko, leży jakby w mieście. Od razu po wyjściu z pociągu trafiamy na przejście dla pieszych, za którym witają turystę drewniane postaci zakonników niosących jabłka. Jabłko trzyma także w dłoni mały Jezusek, siedzący na kolanach Matki Boskiej. Taką scenę przedstawia herb gminy usytuowany ponad napisem:
Bardo miasto cudów zaprasza
W Bardzie nikt się nie zgubi. Takiej ilości słupów z tablicami informacyjnymi nie spotkacie nigdzie indziej. Chwilami można odnieść wrażenie, że jest ich więcej, niż ulic i obiektów godnych zobaczenia.
Ale to nieprawda. Te malownicze miasteczko, położone w województwie dolnośląskim, w przełomie Gór Bardzkich, siedziba niezbyt dużej gminy (niespełna 3 tys. mieszkańców) na powierzchni 4,71 km2 ma do zaoferowania zwiedzającym liczne atrakcje. Trudno się dziwić. To miasto z bogatą historią. Pierwsza wzmianka pisemna dotycząca Barda pochodzi z XI w., ale archeologowie odkryte tutaj ślady obecności człowieka przypisują do okresu przypadającego na 8 tys. lat przed naszą erą! Rozwojowi tych okolic, budowie domów, kościołów, klasztorów czy linii kolejowej, przebijającej się tunelami przez góry, sprzyjało położenie na szlaku handlowym do Czech.
Bardo już w XIII w. było ośrodkiem kultu maryjnego. Po dzień dzisiejszy pielgrzymi i turyści wędrują szlakiem kaplic różańcowych na Wzgórzu Różańcowym, podziwiają barokową bazylikę i pocysterski zespół klasztorny z muzeum sztuki sakralnej. Na miłośników dawnej architektury czekają zabytkowe kamieniczki i kamienny most drogowy z XVI w. na Nysie Kłodzkiej.
Meandrującą w przełomie Gór Bardzkich rzekę najlepiej podziwiać z platformy widokowej na Górze Kalwarii. Biały krzyż, orientacyjny cel wędrówki, widać z kamiennego mostu i z wielu innych miejsc w Bardzie.
Na górę prowadzi Droga Niemiecka – określona tym mianem od narodowości pokutników, którzy pielgrzymowali szlakiem kapliczek i stacji Drogi Krzyżowej. Stacje wybudowano w latach 1833-1839. Droga nie jest łatwa, zwłaszcza zimą, ale do znajdującego się na szlaku źródełka, z wodą uznawaną za leczniczą, „pielgrzymują” mieszkańcy nawet z kanistrami. Dobrego nigdy za wiele…
Szlaki turystyczne do Srebrnej Góry, Złotego Stoku i Ząbkowic Śl., szlaki rowerowe, spływy pontonowe – każdy turysta znajdzie coś dla siebie. No, może oprócz toalet w mieście, w miejscu wskazanym drogowskazem oraz poczekalni na stacji.
Fala rekonstrukcji zabytkowych dworców szerokim łukiem ominęła stacyjkę Bardo, którą uruchomiono w 1905 roku. Ale nie traćmy nadziei na cud w Bardzie – mieście cudów, że i ta urocza staruszka doczeka się uwagi decydentów.
Wszak dworzec, to wizytówka miasta. To także pierwsze i ostatnie wrażenie, jakie wywozimy z odwiedzonego miejsca.
Kiedy na tory wtoczył się pociąg sprawiający wrażenie, że zaraz się przewróci, czas było przerwać rozmyślania o kameralnym, nieco opustoszałym miasteczku, przepełnionym jesiennym słońcem, w którym przeszłość i teraźniejszość, piękno i brzydota, inwestycje i zaniedbania występują w harmonijnej równowadze.
Zapraszam na fotoimpresję z Barda. Zdjęcia wyświetlają się losowo, ale przecież w Bardzie nie można się zgubić…
Mijałam Bardo kilka razy w tym roku ale gdzieś zawsze się nam spieszyło. Tu zaczynałam swoją wieloletnią przygodę z koloniami i obozami i zostawiłam tam wiele łez. Wszędzie było mi za daleko i za wysoko,miałam aż sześć lat i tęskniłam za mamą:) Nic nie poznaję, niewiele pamiętam i chyba będę musiała się w Bardzie zatrzymać, pozdrawiam Janeczko!