Finał 22 edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, pod hasłem „Na Ratunek”, odbywa się równocześnie w wielu miastach kraju a także za jego granicami. W tym roku do puszek ozdobionych czerwonymi serduszkami zbierane są pieniądze na specjalistyczny sprzęt dla dziecięcej medycyny ratunkowej oraz dla oddziałów geriatrycznych.
Finał Orkiestry We Wrocławiu przebiegał w klimacie kolorowego i głośnego pikniku. Były występy zespołów muzycznych, prezentacje sprzętu wojskowego, WOPR-owskiego i strażackiego oraz żołnierska grochówka. Wrocławianie przyszli na rynek całymi rodzinami. Dzieci ustawiały się do zdjęć z żołnierzami jednostek specjalnych, dorośli obserwowali pokazowe akcje ratunkowe i oglądali samochody rajdowe.
Tam, gdzie mowa o szybkim reagowaniu w sytuacjach zagrożenia życia, pierwsza na myśl przychodzi ekipa Pogotowia Ratunkowego, Straży Pożarnej czy Policji. Pomoc wojska, w czasach pokoju, jest szczególnie istotna w ograniczeniu skutków klęsk żywiołowych.
Jednak sam człowiek, nawet najlepiej wyszkolony, bez odpowiedniego sprzętu medycznego często jest bezsilny. Dlaczego na ten sprzęt, na odpowiednie wyposażenie szpitali brakuje środków w budżecie nowoczesnego państwa, za jakie uważa się Polska? Tego nie wie nikt. Widocznie szanownie nam panujący Rząd jest Drużyną Powolnego Reagowania, a tu potrzeba działań szybkich i skutecznych.
Od 22 lat Orkiestra Jurka Owsiaka nakłania Polaków do wysupłania z sakiewek dobrowolnych datków na jasno sprecyzowany cel – zakup sprzętu medycznego, wspomagającego ratowanie życia.
Spora grupa wolontariuszy zbiera datki do puszek. Licytowane są podarowane przez VIP-ów przedmioty. W ubiegłym roku Orkiestra zebrała przeszło 50 milionów. Jak będzie w tym roku? Zobaczymy.
Za kilka minut, o godz. 20.00, rozpocznie się kolejny punkt bogatego programu dnia: „Światełko do nieba” na wrocławskiej Wyspie Słodowej.
Niech nam gra jak najdłużej, dzięki za relację i zdjęcia 🙂