Katalońska nazwa miasta, położonego na zachodnim brzegu wyspy Ibiza, obowiązuje od 1986 r. Wcześniej używano hiszpańskiej nazwy San Antonio Abad. Jednak kiedy się dokładniej przyjrzeć turystycznej mapie – zobaczymy obie wersje.
Jest drugim, co do wielkości, miastem na Ibizie. Przez dwa tysiące lat w tym miejscu była mała wioska rybacka. Dopiero od roku 1950 rozpoczęto budowę licznych ośrodków wypoczynkowych i hoteli. Oblicze zachodniego wybrzeża wyspy na zawsze uległo zmianie.
Z nowoczesnego dworca autobusowego jest blisko do turystycznego centrum. Po drodze mijamy usytuowaną na rondzie ciekawą rzeźbę „Jajo Kolumba” i dochodzimy do promenady Passeig de ses Fonts, zbudowanej w 1990 r.
Wzdłuż eleganckiego bulwaru rosną smukłe palmy. Praktyczni Hiszpanie mocują do nich kable, jak do słupów energetycznych. Tu spotkamy liczne kawiarenki na otwartym powietrzu, fontanny i skwerki z ławeczkami.
Po lewej stronie promenady zbudowano okazały port jachtowy. Cumują w nim spore żaglowce i jachty motorowe. Basen portowy zamyka długie molo. Roztacza się z niego widok na morze i rozrzucone po horyzont malutkie wysepki. Nad szmaragdową wodą zatoki piętrzą się wysokie domy czekające na bogatych turystów.
Linia brzegowa zatoki San Antonio Bay wzmocniona jest sporej wielkości kamieniami. To ulubione miejsce drzemki miejscowych kotów.
- Jajo Kolumba
- Sant Antoni
Ibiza poza sezonem ma swoje uroki, można odkryć to czego latem nie widać.
Świetne to Jajo Kolumba, zarówno zdjęcie jak i sama rzeźba 🙂 Ciekawe, malownicze wybrzeże, a leniwe kocury dodają mu uroku 🙂
Bardzo ładne plastycznie zdjęcia