„Singing in the rain” – „Deszczowa piosenka” z amerykańskiego musicalu z 1952 roku na szczęście była tylko sympatycznym wspomnieniem znanego przedstawienia. W niedzielne południe, po kilku wietrznych i pochmurnych dniach, nad wyspą pojawiło się słońce.
W jego promieniach uczestnicy karnawału prezentowali się wyjątkowo barwnie i radośnie. W pochodzie uczestniczyło wielu mieszkańców Ibizy i sąsiednich miejscowości. Reprezentowali szkoły tańca, kluby płetwonurków, stowarzyszenia i szkoły. Stroje były dopieszczone w każdym szczególe – od nakrycia głowy po specjalne obuwie.
Widzowie przyjechali autobusami i prywatnymi samochodami. Ruch w porcie też był większy. Przypływały promy i małe stateczki przywożąc miłośników karnawałowej zabawy.
Zapraszam na relację z imprezy. Zdjęcia wyświetlają się losowo.
Pan Syren cudowny…i cała reszta też …zabawa na sto dwa 🙂
Syren najlepszy! ;D A mix niezły tych wszystkich tematów..
Najlepszy jest ten nieogolony Syren ze zdjęcia 31 😉
Widać duże zaangażowanie ekip i staranność wykonania poszczególnych strojów, niektóre nawiązują do znanych filmów i bajek, jak Star Wars czy Smurfy, Jezioro Łabędzie też jest super 🙂 Świetna zabawa zarówno dla uczestników parady, jaki i oglądających 🙂