Jedno z najstarszych miast Polski, położone na Wyżynie Lubelskiej, stolica województwa lubelskiego. Ze względu na koziołka w herbie często zwane „kozim grodem”. Zmotoryzowanym kojarzy się z samochodami dostawczymi, lubiącym kabarety z „Ani Mru Mru”, a studentom z prezentującym wysoki poziom Uniwersytetem.
Atutem Lublina jest nieduża, ale malownicza Starówka. Trybunał Koronny na staromiejskim Rynku, Bramy Krakowska i Grodzka, kamienice Konopniców czy Lubomelskich zachwycają zdobieniami i kolorystyką, i nawet deszcz i pochmurne niebo nie odbierają im wdzięku.
Urodę Lublina najlepiej ocenić „z lotu ptaka”, a konkretnie z Wieży Trynitarskiej będącej dawną furtą łączącą kościół Jezuitów z miastem. Dzisiaj Wieża jest siedzibą Muzeum Archidiecezjalnego i na wysokości 40 metrów posiada taras widokowy, do którego prowadzi zbudowana z cegły, wąska klatka schodowa z 207 schodami. Warto je pokonać, bo z góry roztacza się wspaniały widok na dachy lubelskich kamienic, wieże kościołów, parki, wieżowce nowych osiedli i stojący na wzgórzu zamek będący wyjątkową ozdobą miasta. Zbudowany przez Kazimierza Wielkiego, na przestrzeni setek lat był świadkiem ważnych dla Polski historycznych wydarzeń, ale także pełnił funkcję więzienia carskiego, w czasie drugiej Wojny Światowej więzienia hitlerowskiego, a w latach 50. polityczno-śledczego. Obecnie ta górująca nad miastem, jasna budowla w stylu angielskiego neogotyku jest siedzibą Muzeum Lubelskiego.
Biorąc po uwagę ilość miast partnerskich, których nazwy umieszczono na tablicy Ratusza, Lublin jest otwartym na turystów, gościnnym miejscem. Jest gdzie smacznie zjeść (polecam „Mandragorę” na Rynku) i gdzie się zabawić. W mieście corocznie odbywa się Jarmark Jagielloński będący kontynuacją tradycyjnych, XV i XVI wiecznych Jarmarków Lubelskich, wiele festiwali, spektakli teatralnych, projekcji filmowych czy ulicznych happeningów.
Po dwudniowym zwiedzaniu tego ciekawego miasta czuję niedosyt, dlatego wrócę kiedyś do Lublina i ponownie przejdę się zaułkami Starówki, zajrzę do Ogrodu Botanicznego, zobaczę Cmentarz Żydowski i wiele innych miejsc. Jestem przekonana, że nie będzie to czas stracony.
- Poczta Główna na Krakowskim Przedmieściu
- Kamienica Chociszewska
- Krakowskie Przedmieście
- Wieża Trynitarska
- Zamek
- Centrum Handlowe
- Kamienice Starówki
- Krakowskie Przedmieście
- Lublin ze Wzgórza Zamkowego
- Zaułki Starego Miasta
- Rynek
- Brama Krakowska
- Zamek
- Plac Litewski z pomnikiem Józefa Piłsudskiego
- Wieże Archikatedry
- Pomnik upamiętniający Unię Lubelską
- Trybunał Koronny na Rynku
- Wieża Trynitarska
- Kamienica Konopniców przy Rynku 12
- Kaplica Trójcy Świętej i baszta na dziedzińcu zamkowym
- Stare Miasto z Wieży Trynitarskiej
- Brama Grodzka
- Na Starym Mieście
- Na Rynku
- Na Rynku
- Dziedziniec zamkowy
- Hotel Europa
- Herb Lublina na Ratuszu
- Stare Miasto z Wieży Trynitarskiej
- Przygotowania do koncertu
- Ozdobny motyw na kamienicy
- Trybunał Koronny na Rynku
- Przejście przez Bramę Krakowską
- Stare Miasto z lotu ptaka
- Nad dachami Lublina
- Krakowskie Przedmieście
- Wzgórze Zamkowe
- Kowalska 19
- Lista miast partnerskich Lublina
- Kamienica na ulicy Grodzkiej
- Malowidło na kamienicy
- Zaułki Starówki
- Zaułki Starego Miasta
- Wnętrze bazyliki oo. Dominikanów
Gosieńko…zachęciłaś mnie do odwiedzin Lublina:)
Krysiu, miło mi 🙂 Lublin to ładne miasto, warto je zobaczyć. Wrzuciłam relację z tamtejszego skansenu, to również ciekawe miejsce. Buziaki 🙂
Masz rację. Malby jest niesamowita. Ale tak powinno być. Zdjęcie bez daty, miejsca i tego, co przedstawia jest bez wartości dokumentalnej.
Lublin zrobił na mnie b.dobre wrażenie. Miejscami przypominał mi Wrocław, ale na zdjęciach Gosi jest nawet atrakcyjniejszym miastem. Dzięki za piękną fotorelację!
A ja dziękuję za przemiły koment, Janinko 🙂
Lublin jest bardzo ładnym miastem, ale jednak do Wrocławia mu daleko 😉 Niemniej, będzie ciekawą cegiełką w fotoreporterowej Wieży Babel. Pozdrawiam 🙂
Ech… dopingować do roboty też potrafisz 😉 Powklejałam trochę cegiełek w wykruszone miejsca Fotograficznej Wieży Babel.
Nasza Wieża Babel jest już całkiem spora i solidna, aczkolwiek kolejne cegiełki zawsze mile widziane 🙂
No, i tutaj się wreszcie dowiedziałem, jak się te wszystkie obiekty nazywały…dzięki !!!
🙂
A trzeba było poczytać przewodnik przed wyjazdem… 🙂