Zapraszamy do komentowania

4 komentarze do: “Serduszka i uszka, czyli przedświąteczny szał zakupów”

  1. isabeldeg pisze:

    Miło jest zobaczyć Wrocław w świątecznym wystroju. Mimo, że nie którzy narzekają… komercja… komercja. Ja bardzo lubię tą atmosferę jest tylko raz do roku i jest jak z bajki.

    • JBB pisze:

      To prawda. A pomysł na prezentację stołów wigilijnych jest rewelacyjny. Panie i panowie w regionalne strojach częstują widzów przygotowanymi smakołykami polskiej kuchni. Dają poczucie ciągłości tradycji, której w miastach coraz mniej.

  2. malby pisze:

    Wyobraźnia ozdabiaczy bombek choinkowych nie ma granic – malowane, okryte materiałem, włóczką, sreberkiem, złotkiem i czym kto chce, dobrze, że co roku cieszą oczy swoim pięknem 🙂 Wrocławski Jarmark bardzo udany, świadczą o tym puste talerze i tłumy ludzi 🙂 Ciekawa fotorelacja, Janeczko, mimo braku śniegu świetnie oddałaś klimat Bożego Narodzenia.

    • JBB pisze:

      A jakie ciacho zjadłam! Piernik polewany czekoladą i przekładany bitą śmietaną. Palce lizać! Dlatego lubię kiermasze Koła Gospodyń Wiejskich! 🙂
      Dziękuję, Gosiu za miły wpis. Liczę na świąteczne klimaty z Łodzi na łamach FR24. A może nawet z bardziej zimowych terenów? Pewnie gdzieś na stoku kawałek świat spędzicie, czego Wam serdecznie życzę.

Dopisz tutaj swoje refleksje: