Łódź buduje. Wiedzą o tym nie tylko mieszkańcy permanentnie tkwiący w korkach, ale także przyjezdni. Jedną ze sztandarowych inwestycji jest budowa trasy W-Z. Ta główna arteria komunikacyjna miasta będzie łączyć dzielnice Widzew (na wschodzie) i Retkinię (na zachodzie), ułatwiając komunikację między centrum, a tymi dwiema „sypialniami” miasta.
W styczniu tego roku, pracownicy sklepu GALILEO zajmującego się sprzedażą klocków LEGO, wpadli na pomysł pokazania łodzianom jak będzie wyglądać trasa W-Z po jej uruchomieniu. Postanowiono zbudować makietę z klocków LEGO i ustawić ją na terenie Galerii Łódzkiej. Wybrano odcinek trasy biegnącej po alei Piłsudskiego, między ulicami Sienkiewicza, a Kilińskiego i przystąpiono do wyliczeń. Kiedy się okazało, że wszystkie teoretyczne założenia sprawdzają się na prototypie, przystąpiono do gromadzenia klocków, z których miały powstać nie tylko jezdnie, chodniki, tory tramwajowe, domy, ale także samochody, maszyny budowlane i robotnicy, oczywiście w kaskach.
Zgromadzony „materiał budowlany” przewieziono do Galerii i przystąpiono do tworzenia makiety. Głównymi budowniczymi były dzieci zaproszone z okazji ich czerwcowego święta. Pod okiem „kierownika budowy” – pracownika GALILEO i według ustalonych wzorów, szczęśliwe dzieciaki tworzyły autobusy, tramwaje (w tym najnowszy PESA), pojazdy komunalne i budowlane, budynek Galerii Łódzkiej, tunele, którymi będą jechać samochody i wiele innych elementów składających się na całą makietę.
Makieta oddaje rzeczywisty postęp prac, jest uaktualniana raz w tygodniu i będzie cieszyć małych i dużych miłośników LEGO aż do zakończenia budowy. Miłego oglądania 🙂
Rewelacyjny pomysł! Generalnie lubię wszelkie wizualizacje graficzne a ta jest nawet czymś więcej, gdyż w pewnym, dozwolonym przez opiekuna makiety, stopniu, można przemieścić niektóre elementy. Gdyby takie planowanie, pod okiem przyszłych użytkowników, wprowadzono we Wrocławiu poprzesuwałabym wszystkie przystanki przed skrzyżowania ze światłami – jak było od zawsze. Teraz pojazd zatrzymuje się na światłach 2-3 razy, (w ramach jednego przystanku) żeby w końcu wypuścić pasażerów.
Druga zaleta pomysłu, to kształtowanie wyobraźni najmłodszych „konstruktorów”. Gosiu, to świetna prezentacja udanej inicjatywy.
Mam ochotę dokładnie na to samo :/ Kiedy powstał Łódzki Tramwaj Regionalny część przystanków przeniesiono za skrzyżowania i teraz, zamiast skrócić czas przejazdu jak to było w zamiarze pomysłodawcy, od krańcówki do krańcówki tramwaje pokonują trasę o 15 minut dłużej niż przed „udaną” modernizacją :// Niestety, kolejny raz została udowodniona teza, że lepsze jest wrogiem dobrego.
Genialne!! I fakt, że będzie oddawać rzeczywisty postęp prac – super pomysł!
Jedyne, czego mi tam brakuje, to korków 😉
Tak, ja też uważam, że to genialny pomysł 🙂
Korków chyba nikomu nie brakuje… chyba, że takich od szampana 😉