Targ uliczny w dzielnicy Gloria
Różnorodne owoce, warzywa, ryby. Jako ciekawostkę mogę podać, że owoce i warzywa sprzedawane są nie na wagę, lecz na sztuki – najczęściej tuzinami lub to, co na tacy. Wyjątek stanowią ziemniaki i cebula, gdzie cena jest za kg lub za worek.
Strata foiro en la kvartalo Gloria
Diversaj fruktoj, legomoj kaj fiŝoj. Tre interesa, ke oni ne vendas fruktojn laŭ la pezo sed laŭ la nombro ・ la plej ofte oni oferis dozenon (12 pecojn) aŭ la ujon. Escepto estas terpomoj kaj cepoj kie prezo estis kontraŭ kilogramo aŭ sako.
La strata arto – Grafitio en Rio de Janeiro
Atrakcioj de Rio-de-Janeiro-Ŝtuparo-de Selaron
Interasaĵoj de Rio de Janeiro – Peco da sukero
Foiro estas chiam tre interesa loko por vizitantoj. 🙂 Mi bedauras, ke mi ne povis viziti iun foiron en Manaus. En la nordo de Brazilo ekzistas amaso da frutoj, legomoj kaj fishoj, kiujn ni ne havas en Rio de Janeiro.
Widać, że nawet uliczni sprzedawcy znają się na psychologii sprzedaży – towar ułożony bardzo apetycznie i kolorowo, przyciąga wzrok klienta i zapewne jego zmysł powonienia 😉 Ładne fotki, przywodzą na myśl stragany na Campo di Fiori i w barcelońskiej Boquerii.
Potrawy ułożone kolorami? Czerwony i żółty pobudza apetyt…kojarzy się ze słońcem i dojrzałością, a zieleń ze zdrowiem. Przypadek? Jak wygląda porównanie cenowe tych smakowitości?
To tylko targ uliczny a nie restauracja. Cenny w większości są podane. A że są takie kolory? Po prostu taka ich natura!
* mistajpaĵo: Foiro, anstataŭ fojro en mia komentario.
La fojro oferas freŝajn kaj bongustajn manĝaĵojn. La plej bela budo por mi estas la plej kolora kiu prezentas piprojn.
Fotograficzny reportaż z targowiska bardzo interesujący. Ułożenie owoców, warzyw, ryb – artystyczne, zapraszające. Czy Reporterowi udało się spróbować tych, które u nas nie są znane?
Tylko niektórych. Nie wystarczyło czasu.
Ciekawe, jak to smakuje…
Na razie – uczta dla oka!