Rower jest dobry dla każdego!
Pod takim hasłem mogło przebiegać dzisiejsze Wrocławskie Święto Rowerzysty, zorganizowane przez Wrocławską Inicjatywę Rowerową, przy wsparciu kilku sponsorów i kilkunastu partnerów.
Na placu Nowy Targ, w niedzielne południe, zebrała się bardzo liczna grupa zwolenników pojazdów napędzanych siłą mięśni. W obstawie policji i pojazdów sanitarnych kolorowy peleton ruszył ulicami Wrocławia. Uczestnicy zaprezentowali zalety używania rowerów z jak najlepszej strony. Pokazali swoje maszyny zarówno w wersji sportowej, jak i rekreacyjnej.
Przy obecnej ofercie handlowej nawet malutkie dziecko nie stanowi dla rodziców problemu – do roweru doczepiane są siodełka, przyczepki przed i za rowerem, w wersji skromnej, jak skrzyneczka na kółkach i rozbudowanej do kształtu mini-campingu. Rowery turystyczne z sakwami i miejskie, ot, na zakupy z estetycznymi koszykami.
Szczególnie przypadł mi do gustu trójkołowiec ze statywem zamontowanym na kierownicy. Istna gratka dla fotoreportera.
Rower nie ogranicza możliwości atrakcyjnego ubioru. Wręcz przeciwnie. Mężczyźni od stóp do głów reklamowali markowe uniformy. Kobiety wystąpiły w zgrabnych kapeluszach i nawet w długich sukniach. Uczestnicy wykazali się poczuciem humoru, a nawet i tęsknotą za „żywym” środkiem lokomocji. W tłumie dojrzałam bowiem rower upozowany na wielbłąda oraz na konia. Z myślą o zapowiadanym konkursie na ciekawy strój, niektórzy pomysłowi rowerzyści wystąpili ucharakteryzowani wręcz diabolicznie.
W peletonie wzięło udział sporo dzieci i osób starszych. Firmowymi koszulkami wyróżniały się grupy zrzeszone w sportowych klubach i pracownicy wrocławskich zakładów pracy.
Pomysłowo wykorzystano riksze. Ławeczki zajęli muzycy, którzy grą na instrumentach tworzyli radosną atmosferę towarzyskiej imprezy. Pogoda dopisała idealnie. Słońce i wypiętrzone, białe chmury dawały przedsmak wakacji.
Trasa peletonu, to przy okazji reklama najciekawszych tras spacerowych Wrocławia. Odremontowane bulwary nad Odrą pozwalają dotrzeć do wielu atrakcyjnych turystycznie miejsc w mieście a dostępność rowerów miejskich stanowi alternatywę dla samochodów także dla gości przyjeżdżających do Wrocławia.
Wielkie brawa dla organizatorów i uczestników, zwłaszcza tych najmłodszych. Bo jak mówi przysłowie „czym skorupka za młodu nasiąknie…”
- Grunt to dobra zabawa!
- Wrocławskie Święto Rowerzysty
- Most Piaskowy
- Wersja dla fotoreportera
Domyślam się jak szczęśliwi byli rowerzyści mogąc jechać trasami normalnie zarezerwowanymi dla samochodów… 🙂 Świetna inicjatywa i na pewno równie świetna zabawa, widać to po twarzach 🙂 Przebrania malownicze i pomysłowe.
Ciekawy tekst i zdjęcia, masz foto-reportaże we krwi. Z przyjemnością przeczytałam i obejrzałam fotografie. Dziękuję i pozdrawiam MK
Dziękuję za wizytę i miłe słowa. Impreza, przy takiej pogodzie, sama się fotografowała 🙂 Wrocław pięknieje z dnia na dzień. I to mnie cieszy. Pozdrawiam, J.
Piękna relacja, sama bym wzięła udział…
Było ekstra! Jazda trzypasmową jezdnią, normalnie zarezerwowaną dla samochodów, była przyjemnością 🙂