Wrocławianie mają niepowtarzalną okazję zobaczyć wystawę rzeźb plenerowych Stanisława Wysockiego, usytuowaną przed Narodowym Forum Muzyki.
W pobliżu wystawy, przed odremontowanym obiektem, w którym prawdopodobnie będzie Muzeum Teatru, ustawiono popiersie Orfeusza. Rzeźba została wykonana według projektu Theodora von Gosena, autora także innych popularnych rzeźb, jak np. Amor na Pegazie, nad fosą czy pomnik Chrystusa Zmartwychwstałego w ogrodzie Ossolineum. Niemiecki artysta żył i pracował we Wrocławiu do 1943 r. Orfeusz, to piąta rzeźba w przestrzeni miejskiej i ostatnie dzieło artysty. Na odlew czekało ponad 70 lat.
Stanisław Wysocki, to wrocławski rzeźbiarz, laureat Nagrody Kulturalnej Śląska 2011. Dał się poznać wrocławianom już dawno. Pomnik „Powodzianki” na Moście Uniwersyteckim, ustawiony w 1998 r., w pierwszą rocznicę powodzi, która zniszczyła miasto i nadwyrężyła zbiory biblioteczne Uniwersytetu Wrocławskiego, zdobył powszechną sympatię. Utrwalił w pamięci poświęcenie wolontariuszy ratujących nie tylko swój dobytek, ale dobro wspólne – zabytki, dzieła sztuki, księgozbiory.
Zarówno pomnik powodzianki, jak i rzeźby prezentowane przed Narodowym Forum Muzyki pokazują „syrenie” piękno kobiecej sylwetki. W mitologii greckiej syreny, półkobiety-półptaki mieszkały na wyspie i wabiły pięknym śpiewem żeglarzy. Statki rozbijały się o skały a załogi ginęły porwane przez syreny. Orfeusz brał udział w wyprawie statku Argo po złote runo. Żeby uniknąć zagrożenia, za radą Chirona, zaczął grać na lirze, co odwróciło uwagę syren od żeglarzy i uratowało statek od katastrofy. Przetworzone artystycznie symbole łączą fakty i mit.
Plac Wolności, oczyszczony z rusztowań tymczasowych scen koncertowych, pokazał swoje eleganckie oblicze. Warto wybrać się na spacer w ten uroczy rejon miasta.
Zobacz także fotorelację z pomnikiem Powodzianki: „Tonący książki się chwyta”
Interesujące usytuowanie rzeźb, stwarza niepowtarzalną atmosferę.