W gościnnych progach Muzeum Architektury Leon Tarasewicz, artysta urodzony w 1957 w Waliłach na Podlasiu, absolwent warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, w pracowni Tadeusza Dominika, zaprezentował niektóre, wielkoformatowe obrazy z kilku dekad swojej twórczej aktywności.
Zainteresowanie wernisażem było tak duże, że dla obejrzenia samych obrazów i kompozycji malarskich wtopionych w zabytkową architekturę, niezbędna jest druga wizyta w muzeum. Wystawa bowiem była połączona z przyznaniem tytułu honorowego profesora wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta i wręczeniem przez Piotra Kielana, rektora uczelni dyplomu, w którym podkreślono nie tylko wkład w rozwój malarstwa, ale i osobiste zaangażowanie w wielokulturowy dialog. Artysta został także uhonorowany medalem „Merito de Wratislavia” – „Zasłużony dla Wrocławia”.
Leon Tarasewicz, który mówi o sobie, że jest Białorusinem, obywatelem Polski, uznawany jest za jednego z najważniejszych współczesnych artystów, który wniósł wiele do rozwoju polskiej sztuki. Jego wielkoformatowe obrazy na płótnie wypełniły wnętrze Muzeum Architektury, które mieści się w byłym kościele i klasztorze Bernardynów. Odrestaurowany zabytek z drugiej połowie XV wieku, to nie tylko okazały gotycki kościół i przyległe krużganki, ale i zadbany wewnętrzny ogród, zwany wirydarzem. Tutaj artysta zaprezentował obrazy „w poziomie” – wykorzystując do tego celu przestrzeń pomiędzy zielonymi klombami. Niektórzy widzowie tę niespotykaną formę ekspozycji uszanowali spacerując po wirydarzu boso.
Nawę główną od prezbiterium dzielą schody. W ich obrębie usytuowano instalację malarską, której elementem jest konstrukcja z desek, po których spływa farba, do złudzenia przypominająca krew. Źródeł inspiracji, zdaniem kuratorki wystawy Małgorzaty Devosges-Cuber, należy szukać w historii miejsca niechlubnie naznaczonej postacią Jana Kapistrana, który w 1453 roku przebywał we Wrocławiu i jako „inkwizytor generalny” skazywał Żydów na śmierć przez powieszenie i poćwiartowanie za domniemane akty profanacji .Te krwawe karty historii Wrocławia nie przeszkadzały młodym i starszym widzom na bezpośredni kontakt ze sztuką przez dotyk.
Zorganizowanie wystawy retrospektywnej nie jest łatwe, kiedy prace artysty rozsiane są po świecie. Jednak staraniem organizatorów pozyskano 12 wielkoformatowych obrazów, wypożyczając je z muzeów, galerii i z kolekcji osób prywatnych. Niektóre prace nie były jeszcze w Polsce prezentowane. To powinno zachęcić miłośników sztuki do obejrzenia wystawy w Muzeum Architektury.
Zapraszam na fotorelację z dnia otwarcia wystawy.
Wrocław, 10 maja 2018 r.
Wystawa czynna do 26 sierpnia 2018 roku
Kuratorka: Małgorzata Devosges-Cuber
Muzeum Architektury, Wrocław
Organizatorzy: Muzeum Architektury we Wrocławiu i Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu
Projekt dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego: