Nawet krótki spacer po Bolesławcu, mieście położonym w woj. dolnośląskim, na rozwidleniu dróg do Drezna i do Berlina, wystarczy, żeby poczuć jak dynamicznie zmienia się oblicze miasta o tak bardzo długiej historii. Prawa miejskie Bolesławiec otrzymał w 1251 roku, ale ślady osadnictwa na tym terenie sięgają późnego paleolitu, czyli ok. 10 tys. lat p.n.e.
Nic dziwnego, że lista zabytków zajmuje kilka stron katalogu. Znajdują się na niej nie tylko takie perełki jak ratusz miejski z 1525 roku czy bazylika mniejsza – kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Mikołaja – kamienna budowla z gotycką halą i trójnawowym prezbiterium, której budowa trwała od XV do XVIII wieku, ale zabytkiem jest także zachowany średniowieczny układ ulic, mury obronne z XIV wieku i malownicze kamieniczki w rynku i wzdłuż gwieździście rozchodzących się ulic.
Malownicze, gdyż w trakcie renowacji fasad kamienic zadbano o estetyczny dobór kolorów, które budują w sercu miasta pogodny, relaksujący nastrój.
I taki jest z założenia cel rewitalizacji przeprowadzanej konsekwentnie, przy współudziale środków finansowych z Unii Europejskiej: poprawienie atrakcyjności i wizerunku Starego Miasta, najbardziej reprezentacyjnej i najczęściej odwiedzanej dzielnicy Bolesławca.
Wokół ratuszowej wieży, na fasadach kamienic i na ulicach tętni remontowa aktywność firm budowlanych. Program rewitalizacji obejmuje także restaurację murów obronnych, fontanny, odtworzenie ogrodów tarasowych i rozwój szaty roślinnej. Liczba już nasadzonych drzew, krzewów i roślin jest trudna do wyobrażenia, ale widać z daleka , że miasto skąpane jest w zieleni.
Nowe trasy spacerowe i miejsca wypoczynkowe, iluminacje zabytków, popularne imprezy muzyczne, jak Festiwal Blues Nad Bobrem czy Święto Ceramiki – obchodzone przez kilka dni, gdyż Bolesławiec właśnie produkcją ceramiki stoi – czynią miasto bardzo atrakcyjnym nie tylko dla turystów, ale przede wszystkim dla samych mieszkańców.
Bolesławiec może nie przypomina (jeszcze) Berlina, ale dla poprawy zewnętrznego wizerunku zrobiono co najmniej tak dużo, jak w pobliskim Bautzen – niemieckim mieście, które przez 14 lat było miastem polskim.
Zapraszam na wirtualny spacer po centrum restaurowanego Bolesławca.
Zobacz także fotorelację z Fabryki Naczyń Kamionkowych Manufaktura.
Jak odrestaurowano Bautzen (czyli dawny polski Budziszyn) przeczytaj w fotorelacji Budziszyn – nowe, stare zabytki
Bardzo ciekawe miasteczko, z przyjemnością obejrzałam, JBB. Zdjęcia technicznie super! ES
Elu, po ostatnim plenerze można śmiało powiedzieć, że Polska pięknieje. Przynajmniej po wierzchu (żeby nie powiedzieć „powierzchownie”). Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam przedweekendowo, JBB