Oglądając wspaniałą architekturę Kościoła Pokoju w Świdnicy, pieczołowicie dopracowane detale konstrukcyjne i wykwintnie zdobione wnętrze nie można się oprzeć wrażeniu, że wiernym kościoła protestanckiego pomogła opatrzność, dając wiarę, siłę i bezmiar talentu.
Kościół w Świdnicy jest bazyliką wzniesioną na planie krzyża. Został zbudowany na przełomie lat 1656-1657 jako trzeci – po kościele w Głogowie i Jaworze. Na budowę tych kościołów cesarz Ferdynand III dał zgodę, ale nałożył bardzo restrykcyjne warunki. M.in. lokalizacja tylko poza murami miasta, budowla bez wież i dzwonnic, materiał na budowę ograniczony do drewna, piasku gliny i słomy oraz czas realizacji nie przekraczający roku.
Świdnicki kościół jest dziełem wielu ludzi kierowanych przez mistrza budowlanego Albrechta von Saebischa i lokalnego cieślę Andresa Kaempera.
W grudniu 2001 roku obiekt został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Zabytków Kultury UNESCO. Obecnie istnieje realna szansa na jego rewaloryzację przy finansowym udziale instytucji z Polski i Niemiec.
W kościele panuje półmrok. Zwiedzać należy nieśpiesznie. Kiedy wzrok oswoi się z niedoborem światła zaczniemy zauważać detale wyrzeźbione na ławkach, namalowane na sufitach i umieszczone w innych zakamarkach kościoła.
Patrzcie i podziwiajcie, zdają się mówić twarze aniołków. Zatem zapraszam na fotorelację ze spaceru wokół kościoła i z mrocznego, ale jakże bogatego wnętrza.
Zainteresowanym szczegółową historią kościoła, planami renowacji i rekonstrukcji oraz dostępnością dla zwiedzających polecam stronę kosciolpokoju.pl, z której pochodzą powyższe informacje historyczne.
—-
Zobacz także fotorelacje:
Anioły o męskich twarzach. Ewangelicki Kościół Pokoju w Jaworze