Dojeżdżając pod adres Szczęść Boże 81, w miejscowości Tarnowskie Góry, trudno się domyślić, że tuż pod powierzchnią ziemi, na głębokości nie większej, niż 40 m, rozciąga się labirynt korytarzy, wyrobisk, komnat i chodników o łukowym sklepieniu, wykutych w naturalnej skale dolomitowej.
To Zabytkowa Kopalnia Srebra, udostępniająca zwiedzającym niecałe 2 km (wg opisu trasa wynosi 1740 m) z szacowanego na 150 km terytorium wydrążonego w ziemi przez gwarków – poszukiwaczy rud kruszcowych srebra i ołowiu w okolicach Tarnowskich Gór.
Początki poszukiwań tego srebrzystego metalu sięgają XIII wieku, ale prawdziwe kopalnie powstały dopiero po roku 1490. Warunki wydobywania kruszcu były bardzo trudne. Wyrobiska zalewała zimna woda. Stosowano różne metody odwadniania od najprostszych, jak wybieranie czerpadłami, wyciąganie skórzanymi worami, po grawitacyjne systemy odwadniające. Jednak dopiero zastosowanie maszyn parowych do pompowania wody z szybów (pierwszą maszynę wdrożono w 1788 roku) przyspieszyło zdecydowanie rozwój górnictwa tarnogórskiego. Boom trwał do roku 1912. Do tego roku powstała w okolicy imponująca liczba 20 tys. szybów.
Woda, utrudniająca poszukiwanie i wydobywanie rud, na niektórych odcinkach służyła górnikom do transportu. Obecnie, przepływ łodzią na 270 m odcinku sztolni żeglownej jest dużą atrakcją zwiedzania tego podziemnego królestwa ciemności, barwnych skał i wody.
Rozpraszające mrok lampy oświetlają fragmenty skalistych stropów, odkrywają małe jeziorka o krystalicznej, zimnej wodzie, ukazują pozostałości ludzkiej aktywności. Ciekawie wyglądają ułożone z bali podpory stropów, pokryte białymi naroślami, przypominającymi grzyby lub rośliny. Ich rolą było ostrzeganie (trzeszczały pod naciskiem skał) o obsuwaniu się stropu.
O tym i wielu innych ciekawostkach opowiada ze swadą Przewodnik, towarzyszący zwiedzającym. Od niego dowiemy się skąd się wzięły nazwy szybów Anioł i Żmija, kim była święta Barbara, patronka górników, jak wyglądała praca gwarków w tych trudnych warunkach.
Dostęp do tego królestwa turyści zawdzięczają miłośnikom ziemi tarnogórskiej i zabytków techniki. Już w okresie międzywojennym powstał zamysł stworzenie podziemnego muzeum, ale dopiero w latach 60. XX wieku, dzięki pasji i aktywności Stowarzyszenia Miłośników Historii i Zabytków Ziemi Tarnogórskiej, udało się ten plan zrealizować.
Tablice pamiątkowe przed wejściem przypominają o Franciszku Garusie, który dowodził brygadą górniczą porządkującą wyrobiska i historyku, profesorze Czesławie Piekarniczyku, przewodniczącym Komitetu Odbudowy.
Dla potrzeb fotorelacji spacer korytarzami kopalni był nieco za szybki. Kilka ciekawostek umknęło mojej uwadze, kiedy pozostawałam w tyle, w celu zrobienia zdjęcia. Ale może to dobry powód, żeby wrócić do Zabytkowej Kopalni Srebra jeszcze raz ? Według zapewnień Przewodnika muzeum będzie się zmieniać, wykorzystując nowoczesne techniki wizualizacji. Być może zostaną udostępnione kolejne odcinki tej niesamowitej, podziemnej trasy? Czas pokaże.
Sobota, 7 kwietnia 2012 r.
O historii górnictwa rud w okolicy Tarnowskich Gór
i zwiedzaniu Zabytkowej Kopalni Srebra
można dowiedzieć się ze strony
Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej
Fotorelacja z Kopalni Srebra: Srebro w polskich dolomitach
Czytaj także:
Z przyjemnością odwiedzę kiedyś tę kopalnię, przygotowana dzięki Twojej relacji, Janeczko, na płynięcie łodzią, oglądanie tajemniczych korytarzy i wspaniałego kruszcu, a może i na spotkanie z kopalnianym duszkiem 😉 Świetne zdjęcie, ciekawy tekst!