Muzeum Narodowe we Wrocławiu przygotowało niebywałą gratkę dla miłośników sztuki użytkowej i ozdobnej. Na wystawie czasowej „Polski New Look. Ceramika użytkowa lat 50. i 60.” zaprezentowano zbiór artystycznych wyrobów z porcelany, fajansu i porcelitu.
Zobaczymy nagradzane serwisy do kawy, patery i miniaturowe rzeźby – figurki głównie przedstawiające ludzi i zwierzęta – zaprojektowane przez artystów plastyków współpracujących z zakładami produkcyjnymi porcelany w Wałbrzychu, Jaworzynie Śląskiej, Chodzieży, Ćmielowie, Bogucicach, Pruszkowie, Tułowicach, Włocławku i prywatnej katowickiej wytwórni Steatyt.
W kameralnej sali, w podświetlonych szklanych gablotach umieszczono ponad 200 obiektów, m.in. są to dzieła Lubomira Tomaszewskiego, Henryka Jędrasiaka, Zdany Kosickiej i innych.
Polski New Look, z jego nowoczesnym designem, prostotą formy i wyrazistą barwą był próbą walki z wszechobecnym kiczem i szarzyzną czasów politycznej odwilży w Polsce.
Prace polskich projektantów cieszyły się popularnością na całym świecie. W Polsce, wyparte przez zalewające rynek w latach 90. wyroby z duraleksu, ponownie zwracają na siebie uwagę, stanowią łakomy kąsek dla kolekcjonerów i wzór do naśladowania dla młodego pokolenia plastyków.
Z pewnością wystawa w Muzeum Narodowym niejednemu otworzy oczy na piękno, które powstawało w siermiężnych czasach komuny, kiedy z braku możliwości technologicznych liczył się głównie zamysł artystyczny i jego precyzyjna realizacja.
POLSKI NEW LOOK
Ceramika użytkowa lat 50. i 60.
27 lutego – 27 maja 2012
Kuratorka: dr Barbara Banaś
Cóż za cudeńka!! Nawet nie wiesz Janeczko, jak żałuję, że wystawa jest tak daleko od Łodzi, natychmiast bym poszła ją zwiedzić. Będąc małym dziecięciem, miałam do czynienia z takimi czarno białymi filiżankami, porcelanowymi figurkami i kolorowymi kurkami. Pamiętam je zarówno z własnego domu, jak i z wystaw sklepowych, i teraz, z wielkim sentymentem przywołuję te obrazy 🙂 Miałam również wysoką lampę, pionowo oplecioną żółtą żyłką i „grałam” na niej jak na harfie 😉 Wspaniałe zdjęcia i bardzo ciekawy opis wystawy. Brawo!
Gosiu, dziękuję za miły komentarz. Wystawa jest do maja, kto wie, może akurat 😉
Byłam, widziałam, zachwyciłam się i wzruszyłam:) Oglądając wystawę, od razu pomyślałam o Tobie Janko, że z pewnością tam będziesz i zrobisz świetne zdjęcia i nie pomyliłam się:)))
Regino, jesteś dla mnie zbyt łaskawa, ale bądź taka, bądź 😉
Skoro byłaś i widziałaś, to wiesz jakim bladym echem tych cudeniek są zdjęcia. Dobre zdjęcie przez szybę, z tysiącem odbitych świateł, to ciągle wyższa szkoła … ale trenować trzeba. Zdecydowanie warto obejrzeć wystawę na własne oczy. Zatem zachęcajmy słowem i obrazem. Pozdrawiam, J.
To rzeczywiście było piękne i dobrze, że ktoś o tym przypomina.
Joasiu, spodobała mi się idea wystawy, żeby pokazać zrealizowane projekty plastyków pracujących w działach wzornictwa polskich fabryk porcelany. Wielkie dla nich brawa!