Pierwszy Międzynarodowy Plener Plastyczny w Trzebnicy zakończył się w dniu dzisiejszym prezentacją prac wykonanych przez artystów podczas pobytu w gościnie u Sióstr Boromeuszek i Salwatorianów.
W Plenerze Plastycznym, zorganizowanym z inicjatywy trzebnickich klasztorów Sióstr Boromeuszek i Salwatorianów, reprezentowanych przez Siostrę Albertę Groń i Księdza Bogdana Giemzę – przy merytorycznej współpracy artysty Jana Łozowskiego i finansowej pomocy Starostwa Powiatowego w Trzebnicy, Starostwa Powiatowego we Wrocławiu i Fundacji „JABAL-WJ” oraz indywidualnych osób – wzięli udział artyści z Polski, Niemiec, Ukrainy i USA. Artyści zamieszkali w zabytkowym klasztorze Sióstr Boromeuszek, których obecność na terenie Trzebnicy doczekała się jubileuszu 150-lecia.
Dzięki uprzejmości jednej z Sióstr, zobaczyłam wnętrze przytulnej i wyjątkowo wyciszonej kaplicy oraz wewnętrzny dziedziniec z figurą św. Jadwigi, otoczoną zielonymi trawnikami i rzędami barwnych kwiatów. Do tego kameralnego miejsca docierały głośne dźwięki zespołu Gienek Loska Band, muzycznego gościa Festynu Parafialnego Bartłomiejki.
W niedzielne popołudnie mieszkańcy Trzebnicy i turyści mieli bowiem do wyboru kilka atrakcji. Widzowie przechadzali się pomiędzy muzyczną estradą a poplenerową wystawą.
Uczestnicy Pierwszego Międzynarodowego Pleneru Plastycznego w Trzebnicy, przy pomocy różnorodnych technik, takich jak malarstwo, tkanina artystyczna, biżuteria artystyczna, rzeźba w kamieniu, drewnie czy grafika wykonali wiele ciekawych prac , które podczas niedzielnej imprezy wystawione były na dziedzińcu przed kościołem, tworząc barwną galerię na wolnym powietrzu.
„Organizacja pleneru zasługuje na uwagę z kilku powodów – pisał Ks. Bogdan Giemza w artykule, opublikowanym na stronie Parafii pw. św. Bartłomieja i św. Jadwigi w Trzebnicy. Jest to kontynuacja bogatej tradycji Kościoła i klasztorów w zakresie mecenatu sztuki. Trzeba ją także widzieć w kontekście obecnej kondycji kultury i Kościoła.
Plener ma być alternatywą wobec coraz powszechniejszego kiczu, także w Kościele, czy skandalizujących i prześmiewczych wyczynów pseudoartystów.”
Artystom i widzom pozostaje zatem życzyć kontynuacji idei i szlachetnego mecenatu także w latach następnych.
Zapraszam do obejrzenia fotoimpresji z Trzebnicy.
Piękna relacja i piękne zdjęcia 🙂
Miło wspominam chwile tam spędzone a i mój anioł wykonany przez Jasia Łozowskiego ma się dobrze:)
Dziękuję ślicznie za piękny reportaż
JBB – masz zacięcie! WSPANIAŁE KOLEKCJE! moje GRATULACJE! Pozdrawiam serdecznie
Ale zazdroszczę Ci Janeczko tego wejścia do wewnątrz:)Reszta jak zwykle świetna, gratuluję!