Każdego roku zimą, kiedy temperatura spada poniżej zera, śnieg zaczyna tworzyć zaspy uprzykrzając życie drogowcom, a mieszczuchy podnoszą wyżej kołnierze, naciągają kaptury i powtarzają jak mantrę „Byle do wiosny“, miłośnicy zimowego szaleństwa zacierają ręce z radości – czas na kolejny sezon! Smarując lub ostrząc deski, czy to narciarze czy snowboardziści, zastanawiają się jaki stok wybrać, gdzie poszusować, aby wrażeń starczyło do następnego roku. Ci bogatsi wybierają Alpy – francuskie, austriackie lub włoskie, ci z mniejszą gotówką szukają ciekawych miejsc w Polsce czy sąsiedniej Słowacji. To właśnie w centrum tego kraju, w najpiękniejszej dolinie Niskich Tatr – Demanowskiej, na północnych zboczach Chopoka (2024 m n.p.m.) znajduje się ośrodek Jasna. Jest to największe, najnowocześniejsze i najbardziej znane miejsce na Słowacji, posiadające doskonałe warunki do uprawiania sportów zimowych. 36 kilometrów tras zjazdowych, od niebieskich – najłatwiejszych, po bardzo trudne trasy czarne i FIS, zadowoli zarówno początkujących narciarzy, jak i wytrawnych miłośników desek. Jasna Chopok została podzielona na trzy stacje narciarskie: Zahradky, Biela Put i Otupne, skąd można dostać się na różne poziomy i fragmenty tras wyciągiem kanapowym, kabinowym lub orczykiem. Na Otupne możemy wjechać charakterystycznymi kabinami w czerwonym kolorze, nazwanymi przez narciarzy „pomidorkami”. Dzięki tym wyciągom, nawet w tzw. szczycie, miłośnicy zjazdów nie czekają na wjazd dłużej niż kilka minut. Zastosowanie bezdotykowego skipassu również pozwoliło rozwiązać problem długich kolejek.
Jasna oferuje noclegi zarówno w hotelach, jak i motelach czy kwaterach prywatnych. Na rodziny z dziećmi czeka zimowy park dziecięcy Maxiland na Belej Puti, gdzie wyszkolony instruktor nauczy najmłodszych miłośników nart odpowiedniej techniki. Również z myślą o naszych milusińskich, w ośrodku Otupne otwarto dziecięcą restaurację, która oferuje menu dostosowane do najbardziej wybrednych dziecięcych podniebień. Dodatkowym plusem pobytu w Jasnej są darmowe parkingi oraz wypożyczalnie nart z szeroką ofertą.
Po miłym szusowaniu warto spędzić czas w pobliskiej Tatralandii – parku rodzinnej rozrywki, gdzie kąpiel w gorącej termalnej wodzie ukoi obolałe mięśnie i zlikwiduje wszelkie skurcze lub w jednej z dwóch restauracji położonych na stoku, z pięknym widokiem na panoramę Tatr.
Zima w pełni. Tym miłośnikom białego szaleństwa, którzy nie mają pomysłu dokąd pojechać, polecam Jasną. Naprawdę warto!
- Na szczycie
- Wyciąg na Zahradkach
- Odpoczynek snowbordzisty
- Jasna
- Jasna
- Zimowy las
- Pomidorki na Otupnem
- Sople w słońcu
- Hotel w Jasnej
- Pomidorki na Otupnem
- Samotność
- Na stoku
- Widok na Lukovą
- Widok na Chopok
- Pomidorki na Otupnem
- Millotaurus w akcji
- Wjazd
- Koliba w Jasnej
- Orczyk
- Kapliczka
- W drodze na Lukovą
- Widok z Otupnego
- Widok z Otupnego
- Wyjazd z mgielnych czeluści
łoj…zackniło mi się…;-)
W przyszłym roku pojeździsz 🙂
Małgoś, piękne zdjęcia i moja niesamowita żałość, że nie umiem korzystać z zimy:)
W następnym życiu obiecałam sobie zrobić prawo jazdy i nauczyć się śmigać na nartach:) Pozdrawiam ciepło:)
To będziemy już dwie, Joasiu, w tym następnym życiu ;)) Dzięki za miły wpis, ściskam!
Hu, hu, ha! Odświeżający zastrzyk zimy, tej pięknej, dającej wypoczynek a nie utrapienie. Atrakcyjne zdjęcia. „Orczyk” jest wręcz spektakularny.”Samotność” – nostalgiczna. „Wyjazd z mgielnych czeluści”, to prawdziwa perełka. Po prostu bomba! Śnieżna, fotograficzna bomba! Gratuluję, Gosiu 🙂
Dziękuję Janeczko 🙂 To był udany wyjazd – pogoda dopisała, okolica piękna, to i zdjęcia wyszły 😉